SUPERMOCE
– nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi 
– “Tylko spokój nas uratuje”
– rozwali Cię w FIFĘ, zanim zdążysz powiedzieć “Beeffective”

Tomek czyta sporo książek. Może dlatego jest mądrzejszy od większości ludzi, których znasz. Pewnie nawet od Ciebie. Poza tym, wszystkie problemy rozkłada na czynniki pierwsze. Dlatego tak szybko potrafi je rozwiązywać. Niczym wprawny szachista, przewiduje kilka ruchów do przodu i dzięki temu opanowuje każdy kryzys… zanim zdąży się wydarzyć. 

To on wyznacza kurs, którym podąża nasza agencja. Zręcznie omija wszystkie meandry losu. Wynagradza team nie tylko dobrym słowem i skrzynką owoców, ale też workiem złotych monet. Raz na miesiąc. Definicją tego kapitana jest dbanie o wszystkich: od majtków (juniorzy) i marynarzy (specjaliści), przez oficerów (headzi), aż po bosmanki (Anny). Może dlatego jego kadra, to znaczy załoga, jest tak zgrana.

Uwielbia piłkę nożną. Mówi, że nawet najlepsi zawodnicy potrzebują ciągłego wsparcia i możliwości rozwoju na swojej ulubionej pozycji na boisku. Spotyka się z chłopakami z zespołu na boisku, żeby nawet tam pokazać im, gdzie jest ich miejsce. Po pracy spotkasz go w jednej z kilkudziesięciu koszulek klubów piłkarskich, które ma w szafie.

Jak się domyślasz, jego ulubiona gra to FIFA, bo jak ustaliliśmy, lubi sterować tym, co dzieje się na boisku. Kiedyś w firmie zorganizował turniej: wszystkich rozwalił i wręczył sam sobie puchar i nagrodę. Oczywiście naprawdę jest najlepszy, a my wszyscy pokornie daliśmy się pokonać. Poza tym, co roku na wigilii firmowej udowadnia, że to on roastuje nas najlepiej.

Jego ogromną zaletą jest to, że nie oczekuje od nikogo, że będzie przekładał pracę ponad swoje życie prywatne. Ta empatia nie jest udawana i na szczęście nie dotyczy tylko jego żony.

Nikt nie widział, żeby kiedykolwiek się zagotował czy naprawdę zdenerwował. 

Ten chłop to skarb.