beeffective
x-blurred-gfx
bee-blurred-gfx

Jak (nie) budować marki osobistej na LinkedIn z pomocą sztucznej inteligencji

Gdyby istniała cyfrowa ustawa krajobrazowa, z pewnością wzięłaby pod lupę LinkedInowe posty tworzone przez AI. Każdy wpis z grafiką przedstawiającą ludzi z siedmioma palcami u jednej ręki i trzema nogami kończyłby się interwencją AI-POLIZEI, a posty z nagłówkami pisanymi wielkimi literami kończyłyby się pouczeniem napisanym przez ChatGPT. 

Już kilka dni po 30 listopada 2022 roku na platformach społecznościowych, jak grzyby po deszczu, zaczęły pojawiać się długie, pełne szablonowych fraz posty, które mówiły o wszystkim i o niczym jednocześnie. To właśnie wtedy rozpoczął się nowy rozdział w nowoczesnej historii, który możemy opisać jako: „Ej, a może niech ChatGPT napisze mi ten tekst?” 

I, szczerze mówiąc, nie jest to pomysł godny potępienia. 

W końcu narzędzia są po to, by z nich korzystać, a modele generatywnej inteligencji to nic innego jak właśnie narzędzia (o narzędziach AI dla managera przeczytasz tutaj). Trzeba jednak korzystać z nich z głową i zgodnie z przeznaczeniem – wszak młotkiem możemy przybić gwoździa, ale też i wyrządzić komuś (najczęściej sobie) krzywdę. Ale jeśli przy okazji można wzmocnić swoją markę osobistą, to czemu nie? Często właśnie o to chodzi: lepsze wyniki sprzedaży, większe zaangażowanie odbiorców i lepsza widoczność.

Problem zaczyna się jednak, gdy korzystanie z AI staje się zbyt oczywiste. Choć używamy tych narzędzi od niemal dwóch lat, wciąż łatwo potrafimy potknąć się o przeszkodę, którą sami sobie postawiliśmy. 

Aż chce się powiedzieć: AI, AI, AI! 😬

Na szczęście istnieje zestaw dobrych praktyk, które pozwalają efektywnie korzystać ze sztucznej inteligencji i tworzyć wartościowe treści, które nie odstraszają sztucznością i brakiem autentyczności. Ale zacznijmy od początku! 

W dalszej części artykułu dowiesz się, jak rozpoznać, czy post został stworzony z pomocą AI, oraz jak korzystać z tej technologii, aby pisać autentyczne i angażujące treści na LinkedIn.

Sygnały świadczące o tym, że tekst mógł zostać napisany przez AI

Kilkadziesiąt lat temu popularną serią dowcipów były żarty poświęcone Maxowi Stirlizowi – nieudolnemu szpiegowi, bohaterowi serialu „Siedemnaście mgnień wiosny”. Jeden z takich dowcipów brzmiał następująco:

„Stirlitz szedł ulicami Berlina, coś jednak zdradzało w nim szpiega: może czapka-uszanka, może walonki, a może ciągnący się za nim spadochron?”

Niektóre posty również ciągną za sobą taki spadochron i wyraźnie zdradzają, że ich autorem jest sztuczna inteligencja. Choć AI ma ogromny potencjał w tworzeniu treści, jej charakterystyczny styl często jest łatwy do rozpoznania. 

Wprawne oko każdego detektywa z Wydziału Śledczego W-11 szybko dostrzegłoby kilka takich sygnałów:

  • Szablonowe zwroty, takie jak: „w dobie pędzącej technologii”, „ważne jest, aby zrozumieć”, „… to jest kluczowym elementem…”.
  • Używanie zwrotów typu „DROGA SPOŁECZNOŚCI LINKEDIN DZIŚ CHCĘ SIĘ Z WAMI PODZIELIĆ”, które brzmią sztucznie i nachalnie.
  • Nadużywanie emoji i dodawanie ich za każdym słowem klucz, np. ⛔️ tak 👍🏻 nie 👎🏻 pisze ✍️ nikt w rzeczywistości.
  • Próba wrzucenia wszystkiego z opisywanej tematyki do jednego posta, co prowadzi do chaosu informacyjnego.
  • Zaczynanie zdań od emoji 💬.
  • Pisanie wielkimi literami po użyciu „:”, 
  • Użycie serii hashtagów, często zbyt szczegółowych.
  • Tytuły postów, w których każde słowo jest pisane wielką literą – „Jak Zbudować Markę Osobistą Na LinkedIn”.
  • Nadużywanie rzeczowników o zbyt dużej wadze w stosunku do tematu, np. „POTĘGA porządnego śniadania” czy „NIESAMOWITA lekcja strategiczna (post o zakupie świeżych malin)”.
  • Używanie zaawansowanego słownictwa i skomplikowanych zdań, które brzmią jak przepisane z podręcznika.

Te cechy sprawiają, że posty pisane przez AI tracą na wiarygodności i nie przyciągają uwagi. Zamiast tego oferują uczucie sztuczności i dystansu.

A Ty, gotowy na pyszną karkówkę i #SamNektar?

Jak skutecznie rozmawiać z technologiami GenAI?

A co, gdybyśmy powiedzieli Ci, że możesz wykorzystać AI w lepszy sposób? Dłuższy, bardziej złożony, mniej oczywisty, ale za to – znacznie skuteczniejszy!

Choć zlecanie tekstów ChatowiGPT może być kuszące niczym kremówka papieska prosto z cukierni. Zamiast tego rekomendujemy po prostu… porozmawiać z nim. 

Aby osiągnąć jak najlepsze rezultaty, warto zrozumieć podstawowe zasady skutecznej komunikacji. W tym pomocny może być schemat komunikacyjny Romana Jakobsona. Choć pierwotnie opracowany z myślą o analizie komunikacji międzyludzkiej, doskonale sprawdza się również w kontaktach z AI, oferując konkretne wskazówki, jak uzyskać wartościowe odpowiedzi.

Schemat składa się z kilku podstawowych elementów.

  • Nadawca i odbiorca komunikatu – naprzemiennie będziesz to Ty lub narzędzie AI, z którego korzystasz. 
  • Kontakt – sam akt komunikacyjny, czyli „rozmowa” z narzędziem GenAI – obecnie głównie w formie pisemnej, choć ChatGPT coraz lepiej radzi sobie z formą werbalną i  najpewniej rozwój GenAI w tym kierunku jest najbardziej oczekiwany, głównie ze względu na najmniejszy opór technologiczny przed korzystaniem z narzędzi w ten sposób.
  • Kod – język, w którym porozumiewasz się z narzędziem GenAI. Z naszych doświadczeń wynika, że komunikacja w języku Szekspira jest nieco bardziej optymalna dla przynajmniej jednej ze stron komunikacji, a jej efekt jest nieco bardziej jakościowy. Choć zdarzają się powtarzalne zwroty, które mogą zdradzać sztuczne źródło powstania tekstu, to są one mniej oczywiste niż w języku polskim. 
  • Kontekst – i to jest najważniejszy element tego schematu, zwłaszcza w przypadku komunikacji z GenAI. Bez tego składnika narzędzie takie jak ChatGPT nie będzie w stanie sprostać naszym potrzebom. Często zarzucane kwestie konfabulacji są właśnie wynikiem braku nadania kontekstu (lub jego „zapomnienia” przez AI z uwagi na rozmiar okna kontekstowego) w rozmowie z GenAI. Pozbawiając narzędzia określenia kontekstu, stworzą coś, co może będzie spójne językowo, ale nie będzie w żaden sposób merytoryczne. 

Skuteczna komunikacja z AI to sztuka wymagająca praktyki, ale przynosząca wymierne korzyści. Traktuj AI jak asystenta, który wspiera Cię w tworzeniu treści, ale pamiętaj, że to Ty kontrolujesz jakość tej współpracy, kierując rozmową i dbając o jej kontekst.

Pomysły na skuteczne pisanie z ChatGPT

Poznaj 5 zaskakujących sposobów na wykorzystanie AI w procesie twórczym – numer 3 zmieni Twój sposób pisania! [NIE IDŹ, BIEGNIJ SPRAWDZIĆ PONIŻSZĄ LISTĘ 👇👇👇]:

  • Nadanie tekstowi odpowiedniego stylu – jeśli chcesz osiągnąć konkretny efekt, ale nie wiesz, jak się do tego zabrać, skorzystaj z pomocy AI. Przykładowo: „stwórz clickbaitowy tytuł z: Jak używać AI jako wsparcia na różnych etapach procesu twórczego”. Możesz też wkleić swój tekst do czatu i poprosić o jego rozwinięcie w Twoim indywidualnym stylu.
  • Brainstorming – potrzebujesz wirtualnego partnera do burzy mózgów? Poproś AI o przeprowadzenie sesji brainstormingowej i zadawaj otwarte pytania, aż osiągniesz zadowalający efekt.
  • Tworzenie tekstu z notatek – masz zebrane notatki, ale nie wiesz, jak przekształcić je w spójny tekst? Wprowadź je do AI, a narzędzie połączy je w całość, dbając o logiczny układ i płynność treści.
  • Reverse Interviewing – zamiast zadawać pytania, odwróć role i pozwól sztucznej inteligencji zadawać pytania Tobie. Ta technika, zwana „reverse interviewing”, polega na tym, że AI prowadzi pisarza przez serię dociekliwych pytań, pomagając mu lepiej sformułować myśli i odkryć ukryte wątki.
  • Redakcja tekstu i fact-checking – nie daj się ukrytym LITERUWKOM! Po napisaniu pierwszej wersji treści AI może sprawdzić tekst pod kątem spójności, jasności przekazu i poprawności gramatycznej. Może również zasugerować zmiany stylistyczne, które poprawią odbiór tekstu i dostosują go do docelowej grupy odbiorców. Masz wątpliwości, czy Twój post o płaskiej Ziemi jest zgodny z rzeczywistością? Wypróbuj fact-checking AI!

Autentyczność w kreowaniu marki osobistej – tego nie zapewni Ci żadne narzędzie

Autentyczność w komunikacji to najważniejszy element każdej marki osobistej (a jak już przy niej jesteśmy to odsyłamy do innego tekstu poświęconego właśnie budowaniu marki osobistej). To Twoje historie, wartości i unikalna perspektywa przyciągają odbiorców i budują prawdziwe relacje. AI może pomóc w znalezieniu odpowiednich słów, dopracowaniu stylu i usprawnieniu procesu pisania. To Ty jednak decydujesz, jakie treści włożysz w swój przekaz.

Wykorzystuj AI jako narzędzie wspierające Twoją kreatywność, pomagające pokonać blokady twórcze i ułatwiające rozwój. Pamiętaj jednak, że prawdziwe zaangażowanie rodzi się z ludzkiego podejścia – niech to będzie Twoim największym atutem w budowaniu marki osobistej.

Garść dobrych rad na koniec

  • Nie traktuj tworzonych przez siebie treści jak produktu na taśmie produkcyjnej.
  • Nie bój się testować różnych funkcji AI, aby znaleźć te, które najlepiej wspierają Twój proces twórczy.
  • Komunikacja! Dbaj o jasne, przejrzyste i konkretne komunikaty, a dogadasz się z każdym, nie tylko ze sztuczną inteligencją.
  • AI może przyspieszyć proces pisania, ale pamiętaj, aby nie gonić za ilością kosztem jakości – stawiaj na jakość, nie na ilość!
  • A jeśli kiedyś o szóstej rano usłyszysz dzwonek do drzwi, a przez wizjer będą się do Ciebie uśmiechać panowie w niebieskich uniformach, pomyśl o tych wszystkich postach wygenerowanych przez AI, które opublikowałeś w sieci bez weryfikacji, po czym uciekaj do Meksyku! 

Note: przy pisaniu tego tekstu nie ucierpiała żadna inteligencja – ani sztuczna, ani nasza. Mamy nadzieję, że i Wasza się jakoś trzyma!