Świąteczny przepis na marketing ze smakiem
W zeszłym roku nie napisałem o trendach w grafice na ten rok. W tym będzie podobnie. Nie przeczytacie o tym, czy gradienty będą nadal na topie, ani o tym, że content wideo przeżywa swój renesans. Chociaż to wszystko jest prawdą, nie będę poruszał tych tematów. W tym artykule znajdziecie natomiast podsumowanie ważnych momentów tego roku, z których wnioski chcę zastosować również w przyszłym i Ciebie też do tego zachęcam. Natchniony świąteczną atmosferą, postaram się obronić tezę, że grafika jest jak przyprawa do piernika. Warto zrobić ją samodzielnie. Zainteresowani? Zapraszam na marketing ze smakiem!
Zaraz będzie ciemno! Cytuję znane słowa nie bez przyczyny. Najogólniej rzecz biorąc, idzie kryzys, a w sumie to już nadszedł. Tak przynajmniej mówi się na mieście. W związku z tym, należy się do niego przygotować. Jeżeli prowadzisz firmę albo dbasz o komunikację marki, pamiętaj o tym, że w przyszłym roku jeszcze ważniejsza będzie więź z odbiorcami, klientami i konsumentami. Oczywiście zawsze istotne będzie to, czy Twoja marka jest rozpoznawalna i zapamiętywalna. Jeżeli klient ją zna i, co ważniejsze, jest zadowolony z jej usług czy produktów, to z dużym prawdopodobieństwem ponownie z niej skorzysta. Ludzki mózg jest z natury leniem. Lubi to, co już zna. Idą święta, a one kojarzą się z gotowaniem. Mam więc dla Was przepis na sukces o smaku piernika.
Niech pachnie cynamonem
Kojarzysz zapach cynamonu? Chyba każdy go zna! Jest bardzo charakterystyczny i zapamiętywalny. Można powiedzieć – niepowtarzalny! Jak Twoja marka ma stać się takim cynamonem? Zacznij od początku i zrób audyt obecnych działań marketingowych. Jeśli nie wiesz jak, skontaktuj się z nami. Jeśli jednak wybierasz samodzielną przygodę, podpowiadam. Powróć, nomen omen, do korzeni! Cofnij się do założeń strategii marki, strategii komunikacji, strategii wizualnej. Sprawdź, czy założenia strategiczne są jasne i klarowne. Następnie zobacz, czy są zawarte w aspekcie wizualnym komunikacji Twojej marki. Tylko odpowiednie połączenie treści i grafik odpowiadających na look&feel marki przyniesie spodziewany efekt. Jeśli natomiast wiesz, co chcesz mówić, ale nie potrafisz tego przenieść na dobrą komunikację, zostań jeszcze chwilę, a podpowiem Tobie, na co zwrócić uwagę, by przyrządzić marketing ze smakiem.
Dodaj trochę pikanterii
Wiesz jak smakuje imbir? No właśnie! Na pewno dobrze znasz jego intensywność! Niech odbiorcy Twojej marki zapamiętają też Ciebie, tak jak Ty z łatwością rozpoznajesz zapach i smak imbiru. Jest to niezwykle istotny aspekt komunikacji. Więcej na ten temat znajdziesz w jednym z moich poprzednich artykułów. I tutaj zatrzymam się na chwilę. W Beeffective nie tylko opracowujemy oprawę graficzną komunikatów. Nie robimy tylko grafik. Pracujemy z klientami tak, aby zaprojektować całą koncepcję komunikacyjno-wizualną. Mamy na swoim koncie sporo realizacji, które były starannie przygotowane. Są wśród nich koncepcje kreatywne, które zawsze opracowujemy na podstawie burz mózgów w naszym zespole kreatywnym. Przechodzimy całą ścieżkę: od pomysłu do kreacji. Zaczynamy od pustej kartki i poprzez metodę dwóch diamentów, pracując wspólnie z Klientem, dochodzimy do celu, jakim jest zaprojektowanie wyróżniającej się i zapamiętywalnej komunikacji. Jak już wcześniej wspomniałem, zaufanie buduje się poprzez zapamiętywalność. Szczególnie w social mediach, gdzie komunikacja co do zasady jest regularna, co pomaga przyzwyczaić odbiorców do marki.
Jaki piernik jest, każdy widzi
No dobrze, ale dlaczego grafika jest jak przyprawa do piernika? Na początku zastanawiałem się, czy to porównanie w ogóle ma sens. Przecież gotową przyprawę można nabyć w każdym sklepie. Kupujesz, wracasz do domu, dosypujesz do ciasta i masz piernik. Ładny, pachnący i nawet czasem smaczny. Rzeczywiście można tak zrobić. Innym rozwiązaniem jest przygotowanie grafiki w Canvie. Korzystasz z gotowych elementów, dobierasz sobie ładny font i publikujesz w socialach. Można również w ten sposób. Jednak nie polecam. I to nie dlatego, że jako projektant lubię widzieć grafiki od grafików. Ani również dlatego, że większość grafik z Canvy jednak jest dosyć generyczna. Tutaj przede wszystkim chodzi o to, że takie działania niosą ze sobą dwa podstawowe zagrożenia:
- Gotowce są mało unikatowe, skoro wszyscy mogą z nich korzystać – tracimy unikalność.
- Chodzenie na skróty często kończy się wejściem w pokrzywy – kończymy z poparzonymi łydkami.
Smakujesz i wiesz
To, co widzimy na grafika w postach, reelsach i tiktokach musi mieć swoje podstawowe, fundamentalne założenia. Jeśli chcemy choć trochę się wyróżnić od wszechobecnej konkurencji, musimy mieć albo super pomysł na komunikację, albo ekstra rozwiązania graficzne. Najlepiej oczywiście zadbać o oba obszary, jeżeli liczysz na marketing ze smakiem. I tutaj wracamy do jednego z moich ulubionych tematów, czyli kulinariów. Zaczynając przygodę z gotowaniem stosowałem gotowe mieszanki przypraw. Było szybko, tanio i czasem nawet zdrowo. Trzy plusy, żadnego minusa! Ale jak bardzo zmienił się świat, kiedy przyprawy i ich mieszanki zacząłem przygotowywać sam! Całkowita wolność i swoboda. A jaki efekt! Z tego miejsca i Ciebie zachęcam: przygotuj własną przyprawę, która sprawi, że powstanie marketing ze smakiem! Jeśli jednak, masz ochotę na swoją oryginalną przyprawę, ale nie chcesz się brudzić, przyjdź do nas.
Grafika jest jednym z najistotniejszych aspektów komunikacji. Nie bez przyczyny kiedyś ludzie zaczynali od rysowania po ścianach w jaskiniach, zanim napisali pierwsze słowo. Obrazy są łatwiejsze w odbiorze. No i chyba nie muszę komukolwiek tłumaczyć, że użytkownicy Internetu głównie oglądają obrazy i wideo, czyli komunikaty wizualne. Bez nich pozostałyby same słowa. Nie byłoby TikToka, Instagrama, Facebooka, czy LinkedIna. Bez tych elementów social media byłyby jedynie czymś, co kiedyś nazywano forami, skupiającymi się na słowie pisanym. Niby równie zjadliwe, ale już bez efektu wow!
Marketing smacznie doprawiony
Możemy przygotować ciasto bazowe – jasne i słodkie. Pamiętajmy jednak, że nigdy nie będzie ono piernikiem, jeśli nie dodamy kilku najważniejszych przypraw, które połączone w naszym umyśle przypomną nam zapach i smak piernika z dzieciństwa. I tak właśnie oddziałuje grafika. Jest niczym przyprawa z piernika. Życzę Wam wszystkim odnalezienia złotego środka i oczywiście dopracowania własnej mieszanki przypraw tak, aby nadchodzący czas był przepyszny, a Wasz marketing ze smakiem!
#samnektar napisała Maciej Goś z Beeffective
Jeżeli szukasz agencji, która zrozumie Twoje biznesowe potrzeby i przełoży je również na obszar kreacji wizualnych