Odnieś sukces ze swoją marką na LinkedInie
Nasze nektary w ostatnim czasie w aktywny sposób podejmują temat LinkedIna. Nic w tym dziwnego – bańka portalu stale rośnie, trzymamy więc rękę na pulsie.
LinkedIn niedawno przekroczył próg 610 milionów zarejestrowanych użytkowników i bezsprzecznie ma swój moment, który w pełni wykorzystuje. Z tego potencjału korzystają także marki – coraz bardziej specjalizując swoje profile. Tak jak kiedyś w przypadku Facebooka, tak teraz konta firmowe na LinkedInie szukają kolejnych punktów zaczepienia, by móc rozwijać swoje własne poletko wewnątrz portalu.
Stale informujemy Cię o nowych funkcjonalnościach, próbując pokazać, jak ważna jest obecność na tym kanale. Odniesienie sukcesu na LinkedInie wymaga jednak pracy i stałej edukacji w zakresie korzystania z nowych narzędzi.
Masz wówczas szansę na życie w przyjaźni z algorytmem portalu, który nie jest tak oczywisty i dostępny jak Edge Rank. Musisz działać systemowo: korzystać z nowych natywnych formatów oraz aktywnie uczestniczyć w życiu pozostałych użytkowników portalu.
Jak się odnaleźć w sieci coraz to nowych zasad? Próbujemy Ci to ułatwić, dając kolejne wskazówki.
W ubiegłym tygodniu LinkedIn pokazał nową odsłonę Menedżera Kampanii, o czym pisała Anna Ratajczak-Piotrowska. W listopadzie pisałam o efektywnych działaniach na LinkedInie – wyjaśniłam najważniejsze cechy efektywnego profilu.
Od czasu mojego ostatniego tekstu portal ewoluował. W zasadzie w każdym tygodniu wychodzą kolejne aktualizacje i nowe narzędzia.
Poniżej mój subiektywny zbiór kilku nowości, które powinieneś znać, jeśli chcesz osiągnąć sukces na LinkedInie i poważnie myślisz o swojej karierze zawodowej lub prowadzeniu biznesu w B2B.
Jeszcze pod koniec roku portal ogłosił, że przeprowadził zmiany w algorytmie, ogłaszając tzw. „mądrzejszy feed” (smarter feed), który ma na celu premiowanie wszystkich treści, a nie tylko tzw. nazwisk, które nie posiadały ograniczeń zasięgu. Posty marek z większym prawdopodobieństwem mają być dostrzegane przez społeczność portalu. Zaczyna im sprzyjać algorytm, ktory do tej pory traktował je co najmniej po macoszemu, oddając jedynie niewielki odsetek widoczności (niecały 1% i całkowite wyciszenie przy braku reakcji).
Jeśli chcesz być widoczny – publikuj regularnie, obserwując statystyki Twojej publikacji. Będziesz mógł zaobserwować, czy Twoje posty są traktowane jako „czyste”, czy może algorytm przyporządkowuje je do kategorii spam. Taka świadomość pozwoli Ci na dalszą modyfikację i dostosowywanie treści. Ważne jest używanie zwrotów CTA, które zachęcą odbiorców do angażowania się na Twoim profilu.
Udzielaj się także pod postami innych marek/osób – algorytm zacznie Cię widzieć „wyraźniej”. Zwiększysz także swój Social Selling Index.
Co bardzo ważne: LinkedIn umożliwił udostępnianie treści z urządzeń mobilnych przez firmy. Feature jak na razie dostępny jest tylko dla użytkowników Androida. Od niedawna możliwe jest także logowanie się z aplikacji jako administrator. Masz zatem możliwość przeglądania i publikowania z każdego miejsca, w którym się znajdujesz. Twój profil firmowy stał się dla Ciebie jeszcze bardziej dostępny.
LinkedIn naśladuje Facebooka?
LinkedIn, idąc tropem Facebooka, sześć miesięcy temu ogłosił powrót grup, namawiając do aktywnego wykorzystywania tego formatu, o czym także pisałam. Temat jest dalej aktualny, namawiam do aktywnego angażowania się w mikrospołeczności w ramach portalu.
Podobnie jak w przypadku Grup, chodzą słuchy o zbliżającym się „odmrożeniu” formatu Eventy, które obecnie z powodzeniem działają na Facebooku jako Wydarzenia. Na pewno będę Was informowała na bieżąco.
Trudno stworzyć kompletny przepis na sukces na LinkedInie. Jednak obserwując zmiany i dostosowując się do nich, zwiększasz swoją szansę na przebicie się ze swoimi treściami. Jak już wyżej zaznaczyłam, najważniejsze jest działanie systemowe z jasno określonym celem.
Powodzenia!
#samnektar by Marta Malik Ryl/Beeffective Team