Czy AI zastąpi pracę specjalistów digital?
Pod koniec 2022 roku wydarzyła się prawdziwa rewolucja — światło dzienne ujrzał Chat GPT. Szybko zrobiło się o nim głośno ze względu na jego rozbudowane umiejętności w odpowiadaniu na pytania z szeroko pojętej wiedzy. W 2 miesiące przekroczył liczbę 100 mln użytkowników, tym samym przebijając popularność TikToka! Równie szybko zaczęto się zastanawiać, jak sztuczna inteligencja może wpłynąć na niektóre branże. Czy AI jest zagrożeniem, a może szansą dla branży marketingu internetowego?
Marketing internetowy to dziedzina, która dynamicznie rozwija się wraz z rozwojem technologii. Coraz więcej przedsiębiorstw inwestuje w kampanie reklamowe online, co przekłada się na rosnącą popularność zawodu specjalisty ds. marketingu internetowego. Jednak czy istnieje ryzyko, że w niedalekiej przyszłości to sztuczna inteligencja (AI) zastąpi te osoby?
Rola AI w digital marketingu
Na początku warto zauważyć, że AI już teraz odgrywa istotną rolę w marketingu internetowym. Dzięki algorytmom uczenia maszynowego i analizie danych, AI może pomóc w doborze odpowiednich słów kluczowych, optymalizacji kampanii reklamowych, personalizacji oferty dla klientów oraz w badaniu zachowań użytkowników na stronie internetowej. Jednak czy te możliwości mogą całkowicie zastąpić ludzi?
No właśnie. Równie dobrze mogłabym oddać AI napisanie tego artykułu, bo to właśnie ona napisała dwa poprzednie akapity. Postanowiłam jednak zapytać się ekspertów branży, co sądzą o sztucznej inteligencji i czy wykorzystują ją w swojej pracy.
Sztuczna inteligencja a poszukiwanie klientów
Justyna Spytek (Circlewise): W budowaniu programów partnerskich, czym na co dzień zajmuje się zespół Circlewise, ogromną rolę odgrywają relacje z partnerami. Według Gartnera do 2030 roku 80% wszystkich kontaktów z klientami będzie odbywać się za pośrednictwem sztucznej inteligencji. Już teraz AI w naszej codziennej pracy pomaga nam w pozyskiwaniu zarówno nowych klientów, jak i rozbudowywaniu portfolia wydawców zaangażowanych w programy sprzedażowe. Nie oznacza to, że cały proces może być zautomatyzowany, a praca człowieka zastąpiona idealną pracą algorytmów.
Owszem, tworząc content, który ma na celu zaangażowanie potencjalnych partnerów, wspieramy się rozwiązaniami wykorzystującymi moc sztucznej inteligencji np. copy.ai. Jednak to człowiek musi zasilić algorytm pomysłami, zweryfikować poprawność i unikatowość powstałej treści. Podobnie wygląda automatyzacja pracy przy poszukiwaniu nowych klientów czy wydawców. Narzędzie Phantombuster zdecydowanie przyspiesza i segmentuje bazę danych, z którą docelowo się kontaktujemy dobierając właściwe profile na LinkedIn czy Influencerów z Instagrama.
Wykorzystywanie AI i automatyzacja, która za tym idzie, zdecydowanie podnosi efektywność naszej pracy, ale nie wyobrażam sobie, że „copilot” wbudowany w narzędzia naszej pracy zastąpi pracowników na stanowiskach juniorskich. Ich praca będzie po prostu mniej monotonna, szybciej awansują do bardziej kreatywnych obszarów. Pod warunkiem że jako zespół będziemy karmić algorytmy właściwymi danymi, a w ChatGPT precyzyjnie zdawać pytania.
AI w służbie SEO
Wojciech Grądzki (Samoseo): AI z perspektywy SEO to w tej chwili przede wszystkim narzędzia oparte o modele językowe GPT, które mogą przyśpieszyć pracę specjalisty SEO we wszelkich aspektach pracy z tekstem, jak przygotowywanie planów contentowych, przetwarzanie tekstów (rozbudowa, tworzenie konspektów, optymalizacja pod wybrane słowa kluczowe) aż do generowania gotowych tekstów. Obecnym narzędziom wciąż wiele do doskonałości i ich praktyczne wykorzystanie wymaga krytycznego podejścia i dokładnej weryfikacji ich pracy, szczególnie w sytuacjach gdy wymagana jest wysoka jakość i występuje niska tolerancja dla obecności błędów. Patrząc jednak na dynamiczny rozwój AI w ostatnich latach oraz skokowy wzrost jej popularności w ostatnich miesiącach, można spodziewać się, że w stosunkowo niedługim czasie, niedoskonałości te zostaną wyeliminowane.
Operator sztucznej inteligencji zawodem przyszłości
Co to wszystko oznacza? Zawód copywritera, taki jaki obecnie znamy, jest na wymarciu. Osoby, które pałają się tym zajęciem, powinny szukać innego zajęcia lub zacząć wykorzystywać sztuczną inteligencję do swojej pracy, co oznacza, że przestają być copywriterami. Zamiast copywriterów będziemy mieli operatorów AI czy jakkolwiek nazwiemy ten nowy zawód. W perspektywie kilku lat to samo czeka prawdopodobnie również specjalistów SEO, programistów czy lekarzy i praktycznie wszystkich innych zawodów, które oparte są na działaniu według ustalonego schematu, czy algorytmu.
Wszyscy zostaniemy operatorami sztucznej inteligencji, a nasza praca polegać będzie na wprowadzeniu parametrów do odpowiedniego narzędzia. Skoro wszyscy będziemy dysponować doskonałym narzędziem (na chwilę to załóżmy), powstaje pytanie: jaka strona będzie najwyżej w wynikach wyszukiwania? Czy taka, dla której w optymalny sposób zdefiniowano parametry dla AI i tu wciąż przodująca będzie rola specjalisty? Czy taka, na którą przeznaczono największy budżet, co oznacza, że SEO zbliży się bardzo do płatnej reklamy w modelu PPC. A może odpowiedź jest jeszcze inna — żadna strona nie będzie najwyżej.
Jak pokazał już Chat GPT zintegrowany z wyszukiwarką BING, odpowiedzi generowane przez sztuczną inteligencję mogą zastąpić tradycyjne wyniki wyszukiwania. Z pewnością będziemy mieli model pośredni, gdy wyszukiwarka będzie udzielać bezpośrednich odpowiedzi wraz z propozycją linków do stron, które rozwijają temat lub dostarczają konkretnych produktów i usług. Zadaniem specjalisty SEO będzie wbicie się ze swoimi odnośnikami do tak generowanych treści, podobnie jak ma to miejscu obecnie dla tzw. 'direct answers’.
Podsumowując, naszą branżę, podobnie jak wiele innych czekają duże, wręcz rewolucyjne zmiany i jak zawsze przy takich zmianach, z jednej strony jest to zagrożenie dla tych, którzy nie będą umieć dostosować się do tych zmian, a z drugiej strony szansa, dla tych którzy najsprawniej wykorzystają nowe narzędzia.
Zagrożenie czy szansa?
Dyrektor generalny Microsoftu, Satya Nadella powiedział: „Musimy pamiętać, że sztuczna inteligencja to narzędzie, a nie cel sam w sobie. Powinniśmy używać jej do usprawniania naszej pracy i życia, nie do zastępowania ludzi”. Możemy upatrywać się zagrożenia ze strony AI albo możemy widzieć w niej szansę ku poprawie wydajności naszej pracy.
Specjaliści ds. marketingu internetowego są przyzwyczajeni do nieustannych zmian w ich środowisku pracy. AI jest kolejnym elementem, do którego muszą przywyknąć i z którego muszą nauczyć się korzystać. Dostosowanie się do nowej rzeczywistości jest czymś nieuchronnym, jeśli nie chcemy pozostać w tyle.
Nasza umiejętność logicznego, kreatywnego myślenia, wychodzenia poza standardowe ramy, umiejętność rozwiązywania skomplikowanych problemów i podejmowania nowych wyzwań w połączeniu ze sztuczną inteligencją mogą przynieść coś naprawdę ciekawego.
Szukasz efektywnego wsparcia w digital marketingu?
#samnektar napisała Anita Piasecka z Beeffective