SUPERMOCE
– ma anegdotę na każdą okoliczność
– turborzeczowy człowiek
– zawsze jest na bieżąco

Dzień dobry, cześć i czołem! Norbert jest jak bohater serialu, który był w pilocie, potem zniknął i wrócił w piątym sezonie. A jak wrócił? Z klasą i przytupem: jako Performance Marketing Manager. Mówi, że jego najmocniejszą stroną jest zdolność do adaptacji, więc z przyjemnością zaadaptował się u nas drugi raz.

Słynie z poczucia humoru. Historie opowiadane przez Norberta w #TeamPerformance wywołują ryk śmiechu całego zespołu. Norbee uwielbia opowiadać żarty i anegdoty. Tę supermoc wykorzystuje też podczas spotkań z klientami. Jego zaletą jest też rzeczowość – szybko myśli, ma argumenty na każdą okoliczność i w ogóle nie narzeka. 

Charakteryzuje go stoicki spokój. Nawet jak się pali, nawet jak trzeba działać ASAP, nawet jak zdarza się kryzys (oczywiście u nas się nie zdarza, ale spróbujmy sobie to wyobrazić), on zachowuje chill, jak w tym memie: This is fine. 

Norbert, poza umiejętnościami analitycznymi, ma też ukryty, prawdziwy DJ-ski talent: potrafi dobrać muzykę podczas każdej integracji w taki sposób, że zadowoleni są zarówno fani Budki Suflera, jak i mrocznego techno. Doczekał się nawet pseudonimu scenicznego: DJ Kaptur. Zdarza mu się rapować i śpiewać – w samochodzie lub na integracji. Daj mu tylko trochę czasu, a gdy się otworzy, dzieje się. Naprawdę: dzieje się!

Prywatnie to tata dwóch kotów, które ze względu na wagę, można nazwać kociskami. Kotki za ojcowską miłość odpłacają się częstymi wizytami u weterynarza. Poza tym, czasem lubi przegrać z Tomaszem w FIFA. To też znany ekspert w kwestii polskiego kina, jak nie obejrzy raz do roku “Misia”, “Psów” czy “Dnia Kojota” to coś jest nie tak. Pewnie stąd wie, że “Klient w krawacie jest mniej awanturujący się.”

Nowych pomysłów szuka w codzienności i uważa, że nawet niepozorne wydarzenie może doprowadzić do ciekawych idei. To jest właśnie Norbert na skalę naszych możliwości.